"Skazana"
Teri Terry
Ach! Cudownie było wrócić do tego klimatu, do serii, którą tak bardzo sobie cenię. Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie na pewno już wiecie, że trylogia "Zresetowana" to książki, które bardzo mocno zapadły mi w pamięć. Uwielbiam tę serię i jestem bardzo wdzięczna autorce, że zdecydowała się napisać prequel - czyli właśnie "Skazaną". Ta książka ma dziś premierę! Moją opinię o "Zresetowanej" znajdziecie TUTAJ. Jeśli wahacie się, czy warto ją przeczytać... Mam nadzieję, że udało mi się tam rozwiać wszelkie wątpliwości. A teraz pora na kilka słów o prequelu trylogii!
Wizja Wielkiej Brytanii opisana przez Teri Terry jest przerażająca. Czytając "Skazaną" musiałam robić sobie przerwy, bo cała sytuacja polityczna, decyzje rządu wykreowanego przez autorkę, przyprawiały mnie o ciarki. Akcja toczy się w niedalekiej przyszłości, co przeraża jeszcze bardziej. Bo choć taki rozwój wydarzeń jest mało prawdopodobny - nie jest niemożliwy.
Kiedy czytałam "Zresetowaną" pomysł wymazania pamięci wydawał mi się nieludzki. Dziwiło mnie, że mógł on się w ogóle przyjąć, że osoba, która była odpowiedzialna za jego okrycie była tak doceniana... Po przeczytaniu "Skazanej" nie dziwi mnie to wcale. Powiem więcej - całe szczęście, że reset został wprowadzony! Oczywiście, jeśli ktoś czytał "Zresetowaną" i kolejne części, ten wie, jak to się dalej potoczyło i ma prawo się mojemu zdaniu sprzeciwić... Ale jeśli sięgniecie po "Skazaną" zrozumiecie co mam na myśli.
Obraz kraju opisany przez autorkę mocno szokuje, wywołuje ogrom emocji, sprzeciw, bunt. Jednocześnie przyciąga jak magnes. Tej książki nie można przerwać w połowie - kiedy zacznie się czytać, nie sposób się na dłużej oderwać. Jak dalej potoczą się losy Sam? Co stanie się z Avą, czyli nieco starszą korepetytorką, z którą córka wiceprezydenta tak szybko znalazła wspólny język? Do czego doprowadzi sprzeciw młodego pokolenia? Czy władza spojrzy wreszcie na nich jak na przyszłych obywateli kraju? Czy da im dojść do głosu? Wszystkie te pytania sprawiają, że czyta się z zapartym tchem.
Do tej pory żadna inna seria nie wywołała we mnie tak wielu emocji, żadna nie zajmuje w moim umyśle tak wiele miejsca. Te książki po prostu trzeba przeczytać - i zachęcm was do tego najmocniej jak potrafię. "Skazana" rzuca nowe światło na trylogię, uzupełnia ją, pozwala spojrzeć na wszystko z zupełnie innej perspektywy. Jeśli nie mieliście jeszcze do czynienia z serią - zacznijcie od trylogii. Jeśli już znacie "Zresetowaną", koniecznie sięgnijcie po jej prequel.
Polecam z całego serca!
Polecam z całego serca!
11 komentarzy
Będę musiała się zapoznać z tą serią :)
ReplyDeletehttp://whothatgirl.blogspot.com
Koniecznie! :)
DeleteKiedyś chciałam przeczytać tę serię a tu zapowiadają się 4 fajne książki :)
ReplyDeletePozdrawiam, Pola.
www.czytamytu.blogspot.com
Ja je uwielbiam! Mam nadzijeę, ze zdecydujesz się je przeczytać :D Naprawdę warto!
DeleteAż taka dobra? to koniecznie muszę jej poszukać!
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Zacznij od Zresetowanej ;)
DeleteTrylogia nie jest mi znana. 😊
ReplyDeleteWarto po nią sięgnąć!
DeleteTa seria zbiera ostatnio sporo pozytywnych opinii i coraz bardziej mnie kusi. Z chęcią po nią sięgnę. :)
ReplyDeleteBardzo się cieszę!
DeleteNastępna książka, jaką przeczytam.
ReplyDelete