📚 Bogini niewiary

By Book Majka - August 03, 2018


"Bogini niewiary"
Tarryn Fisher

Yara nie wierzy w miłość. W jej życiu było wielu mężczyzn, ale nigdy nie połączyło jej z nimi to uczucie. Dziewczyna przyciągała artystów, była dla nich muzą. Kiedy na jej drodze stanął David coś się zmieniło. Muzyk odnalazł w niej nie tylko inspirację, ale przede wszystkim osobę, z którą chciałby spędzić życie. Choć Yara początkowo nie traktuje tego poważnie, musi przyznać, że David jest dla nim kimś więcej, niż wszyscy, których spotkała dotychczas, że poza artystą widzi w nim wspaniałego człowieka.

"David zawsze niechętnie opowiadało sobie, wolał słuchać. Dla mnie to był znak, że mam do czynienia z prawdziwym artystą - kimś, kto zbierał zamiast zabierać"

Główna bohaterka nie miała łatwego dzieciństwa, nie doświadczyła miłości, nie wiedziała jak sobie z nią poradzić. Wolała więc jej unikać. Może tak rzeczywiście było łatwiej? Z Davidem była szczęśliwa, ale wtedy w jej życiu pojawiło się nowe uczucie - zazdrość... Choć Yara doskonale wiedziała z czym będzie musiała się mierzyć godząc się na związek z muzykiem i choć nie była do tego przekonana - zaryzykowała. Jednak nie potrafiła zaufać, uwierzyć. I przyniosło to tragiczne skutki. Zazdrość to uczucie, które niszczy - "Bogini niewiary" jest tego doskonałym przykładem.

To książka zupełnie nie w stylu Tarryn Fisher, jaką znałam do tej pory. Romans. Ale jak przystało na autorkę - dość nietypowy. Uczucie między Davidem i Yarą było naprawdę specyficzne, szczególnie ze strony dziewczyny. Chłopak był do niego przekonany, ale ona? Z jeden strony chciała być z Davidem, z drugiej nie wierzyła w miłość. Od początku zapowiadała, że nie chce tworzyć trwałego związku - a jednak się zgodziła. Czy to nie dziwne? Bohaterka denerwowała mnie swoim zachowaniem, zupełnie nie rozumiałam jej postępowania. W jednym momencie przypominała mi mnie samą, aby zaraz temu zupełnie zaprzeczyć. Miałam wrażenie, że jej charakter zmienia się pod wpływem sytuacji. Natomiast Davida polubiłam w miarę szybko. Był nietypowy, czuły, pewny siebie. Wiedział czego pragnie. Ale niestety w pewnym momencie i jego przestałam darzyć sympatią. 

"Łączyło nas coś niemal zbyt dobrego i musiałam to zniszczyć, zanim zniszczyłoby się samo. W ten sposób przynajmniej mogłam zachować nad wszystkim kontrolę."

Tarryn nie wprowadziła nas w tajniki dotychczasowego życia bohaterów. Znaliśmy pojedyncze fakty. Cała powieść opierała się na uczuciu między Davidem i Yarą, autorka ograniczyła się w tym przypadku do minimum. Czy to dobrze, czy źle? Nie wiem. Osobiście bardzo lubię lepiej poznać bohaterów, z którymi spędzę kilka godzin. A tu brakowało mi szerszego spojrzenia na całą sytuację. Znając ich wcześniejsze przeżycia dokładniej, nie skupiając się wyłącznie na wątku ich uczucia - być może odebrałabym tę powieść znacznie lepiej.

Przez większą część akcja toczyła się bardzo wolno. Nie działo się nic nadzwyczajnego, czytałam, czytałam, czytałam... I nie mogę powiedzieć, aby książka mnie porwała. Była w porządku. Zakończenie wywołało we mnie wiele uczuć, za co bardzo autorce dziękuję, ale poza tym? Nie przywiązałam się szczególnie do bohaterów, nie wciągnęłam. Ale mimo to czytało się ją bardzo przyjemnie. Lubię styl, język, jakim posługuje się Tarryn. Mimo, że fabuła mnie nie przekonała, przeczytałam książkę sprawnie i uważam czas na nią poświęcony za przyjemny.

Poznanie nowej odsłony Tarryn Fisher było ciekawym doświadczeniem i na pewno nie żałuję tego wyboru. Ale co tu dużo mówić - znając jej thrillery liczyłam na więcej. Słyszałam kilka bardzo pozytywnych opinii o książce, dlatego zawiesiłam wysoko poprzeczkę moich oczekiwań. Liczyłam na więcej emocji, lepiej scharakteryzowanych bohaterów i więcej oryginalności.

Ocena: 6/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi CzytamPierwszy.pl

  • Share:

You Might Also Like

27 komentarzy

  1. Książka czeka na mnie na półce i mam nadzieję przynajmniej na przyjemną lekturę. To ma być moje pierwsze spotkanie z autorką, a nie jesteś jedyną osobą, według której ta książka jest słabsza od innych dzieł tej pani.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bez specjalnego nastawienia może się spodobać :)

      Delete
  2. Kiedyś może dam szansę tej książce, ale teraz za dużo innych czeka w kolejce. ;)

    ReplyDelete
  3. Bardzo lubię książki autorki, ta również przypadła mi do gustu :)

    ReplyDelete
  4. Ja wcześniej nic nie czytałam tej autorki i właśnie zaczęłam tę książkę :) Póki co nawet mi się podoba :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    ReplyDelete
  5. Ostatnio okazuje się, że Tarryn Fisher wydaje książki o których nie mam pojęcia - czy ona to robi w sekrecie? ;) Fisher jest niesamoooowicie dziwną autorką i mimo iż jej książki czasem sprawiają, że mam mieszane uczucia to cały czas sięgam po kolejne tytuły bo jedna potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam podobnie :) Jej książki są dziwne, ale tak pozytywnie. I choć nie każda przypadła mi do gustu - wciąż sięgam po kolejne :)

      Delete
  6. Książka już do mnie idzie, także zobaczymy jak to będzie u mnie :)

    ReplyDelete
  7. Tarryn Fisher niepozytywnie zaskoczyła mnie powieścią ''Margo'' i nie jestem przekonana do innych książek tej autorki. Może w przyszłości dam jej szansę, ale ''Bogini niewiary'' raczej sobie odpuszczę ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pewnie, nic na siłę. Tym bardziej, że moim zdaniem szału nie ma :)

      Delete
  8. K O C H A M te historię! Czytając, łapałam się na tym, że co chwilę sprawdzałam nazwisko autora... Gdzie choroby psychiczne? Gdzie przemoc? Tarryn Fisher zrobiła świetnie nawet romans! Strach pomyśleć, co przygotuje dla nas w kolejnej historii... 😉

    Pozdrawiam,
    Mandragoraczyta.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. To fakt, autorka pisze w oryginalny sposób. Nigdy nie wiadomo czego się po niej spodziewać :P

      Delete
  9. Mam ją zapisaną na liście, chociaż czytałam już różne opinie pewnie po nią sięgnę.
    Meg Adams
    https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. Szkoda, że masz tak mieszane odczucia, mi osobiście książka się podobała, ale dopiero w połowie ją doceniłam. Może to jednak wynikać z faktu, że była to moja pierwsza książka Fisher i nie miałam jej do czego porównać. Zapraszam również do siebie, też znajdziesz tam recenzję tego tytułu.

    Pozdrawiam,
    Gaba bookish-shark.blogspot.com

    ReplyDelete
  11. Tak jak ci już pisałam na IG, totalnie mnie do tej książki nie ciągnie, więc raczej ją sobie odpuszczę ;)

    ReplyDelete
  12. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki i na ten moment raczej nie mam takiego zamiaru.
    Pozdrawiam, Girl in books

    ReplyDelete
  13. W takiej odsłonie nie znam jeszcze autorki :)

    ReplyDelete
  14. Słyszałam o tej książce i być może po nią sięgnę w wolnej chwili.

    ReplyDelete
  15. Lubię powieści Fisher więc pewnie zabiorę się z nią na wakacje ;)

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    ReplyDelete
  16. Na letni wieczór akurat :)

    ReplyDelete
  17. Mimo że fajna recenzja, na książkę raczej się nie skuszę:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    ReplyDelete
  18. U mnie książka czeka na przeczytanie. Ostatnie trzy pozycje autorki pochłonęłam migiem, ale do tej jakoś nie mam serca. Może dlatego, że jest napisana w innym klimacie niż te poprzednie. Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  19. Czasem właśnie takie wcześniejsze nastawienie nie pomaga...

    ReplyDelete