"Ja chyba zwariuję!"
Agata Przybyłek
Nina ma dwójkę dzieci, trzy siostry, zwariowaną matkę i byłego męża. Kobieta nie prowadzi bujnego życia, raczej dom, praca, dzieci, ale nie narzeka. Wydaje się być szczęśliwa. Bo czy do szczęścia potrzebny jest przystojny, kochający mężczyzna? Oh... Z pewnością życie wyglądałoby wtedy lepiej - i tego zdania jest Sabina (matka), która zakłada córce konto na portalu randkowym. Co więcej - nie daje do niego Ninie dostępu, która nie ma ochoty na szukanie sobie mężczyzny. Sama radzi sobie doskonale. Ale to nie jedyny problem kobiety - ostatnio potrąciła samochodem wychowawczynię Kalinki, w pracy musi ukrywać się przez oszalałym z miłości panem Wiesiem, a jej były mąż nie potrafi poczuć się do odpowiedzialności za dzieci... Lecz kiedy Nina zaczyna czuć, że nie wyrabia, wpada na Jacka. Przystojnego lekarza, psychiatrę, który potrafi wysłuchać i oferuje swoją pomoc. Jednak on również ma specyficzną mamusię, jednak z zupełnie innym podejściem do dziecka niż Sabina... Co z tego wyniknie?
Na pewno dużo śmiechu! Agata Przybyłek kolejny raz poprawiła mi humor. Jej książki są żywe, wesołe, barwne. Bohaterowie są wyraziści, może nieco przerysowani, ale przecież to komedia! Ninę i Jacka polubiłam już na samym początku, zresztą - kogo ja nie polubiłam? Wszyscy byli na swój sposób zabawni i sympatyczni, a razem tworzyli niezwykłą mieszankę wybuchową. Każdy z nich był wyjątkowy: Nina, zwykle spokojna i niewyróżniająca się z tłumu, ale przyciągająca jak magnes nieszczęścia; Sabina - jej matka, przebojowa, przesadnie dbająca o zdrowie, szukająca wrażeń, której aktualnym celem jest wydanie córki za mąż; Jacek - znerwicowany, ale na co dzień uśmiechnięty, przystojny psychiatra, pragnący uciec od czyhającej na niego na każdym kroku matki - Anity; Anita - przesadnie dbająca o syna, ale tak naprawdę obawiająca się samotności, nie wyobrażająca sobie, że jej ukochany mężczyzna mógłby odejść do innej kobiety. Sami powiedzcie - czy w takim gronie można uchronić się od śmiechu?
"Ja chyba zwariuję" to książka pełna zabawnych wydarzeń, opowiadająca o codzienności. Niezwykle optymistyczna, pełna zaskakujących zwrotów akcji, napisana bardzo lekkim, swobodnym językiem lektura. Jej czytanie sprawia przyjemność, stron ubywa w mgnieniu oka. Uroczy wątek romantyczny, przepełnione humorem, niecodzienne zdarzenia... Tytuł jest dobrany wprost idealnie!
Codzienność wcale nie musi być szara i nudna! Uwielbiam czytać tak radosne powieści. Dodają wiary w szczęśliwe zakończenia, napawają optymizmem, a przede wszystkim są źródłem tak dobrego dla zdrowia śmiechu :) Nie ma co się rozpisywać, najlepiej przeczytać samemu! Serdecznie polecam!
Ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona :)
15 komentarzy
Ten opis przypomina mi powiesci Katarzyny Grocholi, może czytałas? ;)Lubię czasem przeczytać takie obyczajówki, jako taki przerywnik :)
ReplyDeletehttps://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Nie czytałam ;) Ale w takim razie chętnie po nie sięgnę!
DeleteCzytałam wiele bardzo pozytywnych opinii i chyba się skuszę. Poza tym historia badzo niecodzienna :)
ReplyDeletePozdrawiam
Bardzo optymistyczna książka :) Polecam!
DeleteZgadzam się! Pełna optymizmu powieść dla każdego :)
ReplyDeleteDokładnie!
DeleteNawet nie jesteś sobie w stanie wyobrazić kochana, jak bardzo zazdroszczę Ci lektury tej książki. 😊
ReplyDeleteNie ma co zazdrościć! Trzeba czytać :)
DeleteZ chęcią przeczytałabym tą książkę ^^ Pozdrawiam ♥
ReplyDeletewy-stardoll.blogspot.com
Świetna książka! Również miałam okazję ją przeczytać przedpremierowo i byłam pod ogromnym wrażeniem :D
ReplyDeleteDodaję bloga do obserwowanych, liczę na rewanż.
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/przedpremierowo-ja-chyba-zwariuje-agata.html
Dzięki! Jasne, już do Ciebie lecę 😇
DeleteWszędzie widzę tę książkę i w dodatku czytam o niej same pozytywy :) Będę musiała koniecznie ją przeczytać :) Obserwuję i będę wpadać częściej:)
ReplyDeletehttp://whothatgirl.blogspot.com
Koniecznie! Bardzo optymistyczna, wesoła, idealna na chwilę odpoczynku :)
DeleteTo już druga niesamowicie pozytywna recenzja tej książki, na którą dziś trafiam i przyznam, że mam na nią coraz większy apetyt :-)
ReplyDeletePozytywna książka, to i pozytywna recenzja! Dzięki niej przez cały dzień uśmiech nie schodził mi z twarzy :)
Delete