📚 Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami

By Book Majka - April 25, 2018



"Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami"
Dorota Gąsiorowska


Wydarzenia z przeszłości zawsze mają wpływ na nasze aktualne życie. Choćby miało się nie wiadomo jak silną wolę - nie da się ich od tak wyrzucić z pamięci. Lidia wraz z wnuczką - Kamelią, prowadzą  w Krakowie atelier z kapeluszami. Obie mają duży talent, nie brakuje im klientek. Mogłoby się wydawać, że ich życie jest poukładane, biegnie spokojnym rytmem, który ciężko byłoby zaburzyć. Jednak starsza kobieta ostatnio dość dziwnie się zachowuje. Momentami wydaje się być nieobecna, zdarza jej się podnieść głos, wygląda, jakby miała głowę pełną zmartwień. Na dodatek nie chce wyjawić wnuczce, co ją gryzie. Kamelia stara się jednak nie poddawać i widząc jak babcia powoli się od niej oddala, postanawia zacząć działać, odkryć co jest powodem zmartwień Lidii. Życie młodej dziewczyny staje się nagle pełne wrażeń - i to niekoniecznie pozytywnych. W tym samym czasie, kiedy jej babcia zaczyna zachowywać się nieswojo, przyjaciółka - Magda, również zaczyna się dziwnie zachowywać. Na drodze Kamelii pojawia się także dwójka mężczyzn, z którymi zaczynają łączyć ją dość dziwne relacje... Czy dziewczyna da radę pomóc babci? Co takiego kobieta stara się ukryć przed wnuczką? Co dzieje się z przyjaciółką Kamelii? I czy któryś z mężczyzn okaże się dla dziewczyny kimś więcej niż dobrym znajomym?

Kiedy wzięłam książkę w swoje ręce, pierwszą myśl, jaka mnie naszła była następująca: "grubasek z tej książki". Wiem, że lekko ponad pięćset stron, nie jest dla książki olbrzymią liczbą, jednak uważam, że nie jest łatwą sztuką napisać dobrą, wciągającą, ciekawą powieść obyczajową liczącą tyle stron. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością Doroty Gąsiorowskiej, dlatego nie wiedziałam, czego mogę się po książce spodziewać. Obawiałam się lania wody, wprowadzania niepotrzebnych, pobocznych wątków, powtarzania się... Ale nie znalazłam żadnej z tych rzeczy. Książka pochłonęła mnie do reszty. Przeczytałam ją w jeden wieczór i pół popołudnia i bardzo żałuję, że to już koniec. 

Autorka umieściła w książce przepiękne opisy. Czytając je można było przenieść się oczami wyobraźni w ten cudowny świat. Każdy opis przyrody pozwalał poczuć się tak, jakbyśmy znajdowali się właśnie w przedstawianym nam miejscu. Mogliśmy niemal usłyszeć dźwięki i poczuć zapachy tamtejszych okolic. To było magiczne, cudowne przeżycie.

Czytając książkę trudno mi było stwierdzić, czy chcę ją jak najszybciej skończyć, czy wolę delektować się nią powoli. Najchętniej zrobiłabym obie rzeczy na raz. W powieści nie występuje typowy podział na rozdziały. W treści co pewien czas pojawia się po prostu dłuższa przerwa, sygnalizująca zmianę dnia/godziny/miejsca. Choć początkowo podchodziłam do tego sceptycznie, po kilkunastu stronach moje wątpliwości się rozwiały - to był świetny zabieg. Książkę czytało mi się przez to o wiele płynniej.


Sama fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana. Niczego nie było tu za dużo, opisy równoważyły się z akcją, wątki płynnie się przeplatały, łączyły, tworząc razem spójną całość. W powieści można odnaleźć historię miłości - zarówno tej rodzinnej jak i damsko-męskiej, przyjaźni. No i pojawia się tajemnica. Historia, wbrew moim początkowym przypuszczeniom okazała się bardzo złożona. "Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" to powieść która naprawdę wciąga. 

Bohaterowie wzbudzili moją sympatię. Bardzo utożsamiłam się z Kamelią, która z pewnych przyczyn wydała mi się bliska. Jednak wszyscy są bardzo ciekawie przedstawieni, barwni. Choć początkowo może być nam ciężko zrozumieć niektóre ich zachowania - z czasem zaczynamy rozumieć ich przyczynę. Szczególnie w przypadku Lidii czy Magdy. Jedynym bohaterem, którego nie polubiłam był Artur - dziennikarz, który zbliżył się do Kamelii i Lidii na skutek  przeprowadzanego z nimi wywiadu. Dlaczego? Jako jedyny wydał mi się... nijaki, sztuczny. 

Dorota Gąsiorowska stanęła na wysokości zadania. Książka jest przemyślana od pierwszej do ostatniej strony. Napięcie stopniowo w niej narasta. Autorce udało się wywołać we mnie wiele emocji. Powieść jest naprawdę piękna, wzruszająca... Pokazuje, że o przeszłości nie da się zapomnieć - a nawet nie powinno się próbować. Jej konsekwencje będą się za nami ciągnąć. Trzeba stawić jej czoła, spróbować się z nią pogodzić, postarać zrozumieć i cieszyć się z obecnego życia, postarać się, aby ono było jak najlepsze. Choćbyśmy bardzo się starali, jesteśmy tylko ludźmi. Nie możemy odrzucić swojego dawnego "ja", ono pozostanie z nami na całe życie.

Muszę przyznać, że "Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" jest jedną z najlepszych książek, które udało mi się przeczytać w tym roku. Autorka ma wspaniały styl, książkę czyta się bardzo płynnie. Pomimo dużej ilości opisów, naprawdę - nie wieje nudą. Jest ich dokładnie tyle ile potrzeba.  Pojawiają się nieoczekiwane zwroty akcji, a fabuła może wciągnąć czytelnika bez reszty. Tak było ze mną. Kiedy myślimy, że już wszystko jest jasne, odkryliśmy całą prawdę - okazuje się, że byliśmy w błędzie. Serdecznie polecam!

Ocena: 9/10

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Znak

  • Share:

You Might Also Like

4 komentarzy

  1. Dla mnie najlepsza książka to taka, która wciąga, przenosi do innego wymiaru, swiata ;) Ciekawa fabuła tej książki, lubię takie tresci owiane tajemnicą. Też tak czasami mam, że jak mi się podoba książka, to szybko ją czytam, bo chcę się dowiedzieć, co będzie dalej, ale z drugiej strony szkoda mi tak prędko ją kończyć ;) Pozdrawiam ciepło!

    https://myslacinaczej29741.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Naprawdę polecam! :) Ja zwykle decyduję się w takich sytuacjach właśnie na szybkie przeczytanie :D

      Delete
  2. Kurcze, zaintrygowałaś mnie tą książką, chciałabym się dowiedzieć co takiego wydarzyło się w życiu babci Kamelii ... No i to imię Kamelia, pierwszy raz takie słyszę i mega mi się podoba ! Coś czuję, że ta książka wkrótce zagości w mojej biblioteczce :)
    bookinoman.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Naprawdę warto przeczytać :) A imię Kamelia również bardzo mi się spodobało! Ciekawa jest też jego historia :D

      Delete