📚 Hot Mess

By Book Majka - April 30, 2018


„Hot Mess”
Lucy Vine

Bycie singielką w dzisiejszych czasach nie wydaje się niczym szczególnym. Przecież tak wiele kobiet decyduje się nie zakładać rodziny i żyć w pojedynkę. A jednak otoczenie uznaje to zwykle za stan przejściowy, wymuszony, a już na pewno nie zadowalający dla samej zainteresowanej osoby. Przecież każda kobieta pragnie miłości… Ale czy dla każdej mąż i dzieci to spełnienie marzeń? Na pewno nie dla Ellie Knight.

Powieść Lucy Vine ukazuje życie trzydziestolatki, o którą martwi się niemal każda osoba z bliskiego otoczenia. Dlaczego? Ma pracę, dom, kochającego ojca i wspaniałych przyjaciół. No ale jak to – taka dziewczyna jak ona nie może znaleźć sobie faceta? Może ma zbyt wysokie wymagania? Pod presją znajomych Ellie zaczyna chodzić na randki, mając nadzieję, że może rzeczywiście mają oni rację. Ale nie mają, o czym kobieta podświadomie wie doskonale. To nie jest życie dla niej, a niemal każda randka to niewypał.

Książka napisana jest bardzo prostym, przyjemnym językiem. Autorka nie koloruje życia bohaterów. Stawia ich w różnych sytuacjach, zaczerpniętych z prawdziwego życia. Wspaniałe dialogi wywołujące szeroki uśmiech na twarzy czytelnika.

Niektóre myśli głównej bohaterki były jak wyrwane z mojej głowy, przez co bardzo łatwo się z nią utożsamiłam. Autorka zaimponowała mi tym, że powieść była tak rzeczywista, tak bardzo prawdziwa. Bohaterowie byli bardzo dobrze scharakteryzowani. Każdy z nich miał pewne zalety, ale i wady. Bardzo lubię, gdy książkowe postacie są po prostu jakieś. Kiedy po lepszym zapoznaniu się z nimi potrafimy wejść na ich tory myślowe i lepiej rozumieć ich postępowanie i wybory. Lucy Vine nie pomijała niewygodnych tematów, a wręcz przeciwnie, perfekcyjnie się nimi zajęła.


Ciekawym wątkiem jest powieść pisana przez ojca Ellie. Co pewien czas możemy znaleźć e-maila od Alana Knight’a do swoich córek, w którym mężczyzna przesyła im kolejne rozdziały swojego dzieła. Jego teksty wyraźnie nawiązują do „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, a poza tym są napisane w bardzo… ciekawy sposób. Ale przecież ojciec Ellie nie jest pisarzem, nie można od niego oczekiwać wspaniałego stylu. Jednak z czasem te fragmenty stały się dla mnie nieco męczące.

A co z humorem? Ciężko trafić na komedię romantyczną, przy której rzeczywiście będzie można się pośmiać. Przy „Hot Mess” kilka razy mi się udało. Uwielbiam żarty sytuacyjne i kilka takich można tu odnaleźć, za co jestem autorce ogromnie wdzięczna. A poza tym przeważa sprośny humor, ale nie niesmaczny. Bardzo dobrze wpisany w całą fabułę, dodający powieści charakteru. Jednak szczerze mówiąc, liczyłam na więcej zabawnych sytuacji.

„Hot Mess” to książka, którą czyta się dla przyjemności, nie dla wrażeń. Idealna na chwilę odpoczynku. Pozwala choć na chwilę zapomnieć o własnych problemach i porywa w zakręcony świat trzydziestoletniej singielki, której do szczęścia brakuje jedynie odrobiny pewności siebie. Polecam wszystkim singielkom, ale nie tylko! Bardzo aktualna książka, przy której można się pośmiać :)

Ocena: 8/10


Za możliwość przeczytania książki dziękuję  Burdzie Książki

  • Share:

You Might Also Like

4 komentarzy

  1. Lubię utożsamiać się z bohaterką książki :) Książka jest po prostu dla mnie! lubię lekki styl panujący w książce , w sam raz na weekendowy odpoczynek

    ReplyDelete
  2. Zapisałam sobie tytuł, ponieważ na wiosnę i lato bardzo lubię czytać tego typu książki. Lekkie i przyjemne. Thrillery i kryminały zostawiam sobie raczej na jesień zimę. Choć oczywiście nie w stu procentach przypadków. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To tak jak ja :) Na ciepłe dni wolę lżejsze lektury :D

      Delete