"Drobinki nieśmiertelności"
Jakub Ćwiek
Zwykle nie sięgam po zbiory opowiadań, zdecydowanie bardziej wolę dłuższe historie. Jednak tym razem postanowiłam dać szansę "Drobinkom nieśmiertelności" Jakuba Ćwieka. Dodatkowo w ich stronę popchnęła mnie spora ilość nauki - uznałam, że ze względu na czas, bezpieczniej będzie sięgnąć po opowiadania, niż dać się porwać dłuższej historii.
Opowiadania w "Drobinkach nieśmiertelności" powstały na skutek inspiracji autora podczas podróży przez Stany Zjednoczone. Jakub Ćwiek na końcu każdego z nich zamieścił właśnie inspiracje, które popchnęły go do napisania kolejnych historii. Moim zdaniem był to bardzo dobry pomysł, bez nich książka byłaby zupełnie inna.
Autor wychwycił ze swojej podróży osoby, zdarzenia, miejsca, po czym uruchomił swoją wyobraźnię. Stworzył opowiadania, które mogłyby okazać się rzeczywistymi, przedstawił nam swoje spostrzeżenia z podróży po Stanach w bardzo przystępny sposób.
Niektóre opowiadania bardzo mnie zaciekawiły, inne zupełnie nie. Nie były one ze sobą w żaden sposób powiązane, jedne były krótkie inne dłuższe. Myślę, że każdy znalazłby chociaż jedno, które przypadłoby mu do gustu - być może o schodach, które mają już własną historię, a może o podróży autostopem z nieszczęśliwym kierowcą tira. Ćwiek przedstawia swój punkt widzenia, swoje skojarzenia, przemyślenia, łączy je w całość i przekazuje nam w formie dwunastu opowiadań. Niektórymi daje do myślenia.
Choć przebrnęłam przez książkę bardzo szybko, nie jestem nią szczególnie zachwycona. Pozostawiła mnie z dziwnym uczuciem. Kilka opowiadań naprawdę mi się podobało, ale o reszcie mogę powiedzieć - przeciętne. Liczyłam na coś lepszego.
4 komentarzy
''Drobinki nieśmiertelności'', fajnie to brzmi :)
ReplyDeleteKrótkie opowiadania, rzeczywiście idealne przy ogromie nauki.
Powiedziałabym, że na pewno przeczytam... ale musiałabym skłamać,
żaden zbiór liter nie jest w stanie mnie ostatnio do siebie przekonać ._.
♥
https://czarny-kotyszek.blogspot.com/
Uwielbiam zbiory opowiadań, Murakami jest mistrzem tej formy - może ten autor do Ciebie przemówi. Chociaż taka forma przekazu nie jest dla każdego, ja mimo że jestem fanką to często się frustruje -zwłaszcza gdy opowiadanie jest dobre i chciałabym więcej!
ReplyDeleteDość zachęcający tytuł ;)
ReplyDeleteZapraszam CAKEMONIKA :)
Nie przepadam za krótką formą wypowiedzi.
ReplyDelete